Autor |
Wiadomość |
Kosa 666 |
Wysłany: Wto 21:44, 17 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Ja jak nie mam humoru albo mam super to żeby sie zabić słucham tego dziadka od Wojtka słyszałem go już z 15 razy i nadal mnie śmieszy do bólu ^^ |
|
|
Dajmos |
Wysłany: Pią 17:01, 16 Mar 2007 Temat postu: dowcip |
|
I kolejny kretyński kawał:
Siedzi Jasio w piaskownicy i buduje babki z piasku. Nagle matka zauważyła niepokojące zachowanie synka i się pyta:
Jasiu co jesz ??
MIENSKO
A skąd masz ??
Samp przypełzło
|
|
|
Dajmos |
Wysłany: Czw 20:25, 15 Mar 2007 Temat postu: kawał |
|
No to opowiem kolejny kawał z serii dziwnych
Mówi synek do matki : bbghyuauauauauau!!
A matka odpowiada : TA! W DUPĘ NIE NA SANKI
HAHAHAHAHAHA |
|
|
Wojciech |
|
|
Kasieńka |
|
|
Kosa 666 |
Wysłany: Wto 19:44, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
Co do 2wy naprawde zboczuchy jestesta same kawaly o dupach, kupach no i jeszcze Kasia dolaczyla (a podobno dziewczyny sa powazniejsze )itp. no i ten avatar Marty xD (Adminki kurde dawac przyklad!) a co do 1 to I kto to pisze? ten co murzynka kupuje
Siedem cudów minionej epoki
Każda epoka ma swoją specyfikę. Za komuny można było nawet mówić o
cudach, które były po prostu na porządku dziennym. Jakie cuda na nas
czekają w nowej zjednoczonej epoce tego nie wie nikt, ale jakie były za
komuny to wszyscy wiedzą dokładnie...
SIEDEM CUDÓW KOMUNIZMU
1. Każdy miał pracę.
2. Mimo, że każdy miał pracę, nikt nigdy nie pracował.
3. Nawet mimo tego, że nikt nie pracował, plan był zawsze wykonany w
ponad 100%.
4. Nawet mimo tego, że plan był wykonywany w ponad 100%, nie można było
niczego kupić.
5. Nawet mimo tego, że nie można było niczego kupić, wszyscy mieli wszystko.
6. Nawet mimo tego, że wszyscy mieli wszystko, wszyscy kradli.
7. Nawet mimo tego, że wszyscy kradli, nigdy niczego nie brakowało
16 sposobów wymiany żarówki
1. Sposób irlandzki
Zapraszasz piętnastu Irlandczyków. Jeden trzyma żarówkę, a reszta pije,
aż pokój zacznie wirować.
2. Sposób sycylijski
Jeden Sycylijczyk wymienia żarówkę, a dwóch zajmuje się świadkami.
3. Po żydowsku
Potrzebnych jest pięciu Żydów. Jeden wymienia żarówkę, a czterech
narzeka, że ta nowa pewnie nie będzie świecić tak jasno, jak ta stara.
4. W duchu zen
Musisz przyprowadzić dwóch mistrzów zen. Jednego, by wymienił żarówkę i
jednego, by jej nie wymieniał.
5. Sposób gejowski
Jeden dzwoni po elektryka, a drugi miesza martini.
6. Egzystencjalnie
Jeden egzystencjalista wkręca żarówkę, a drugi obserwuje, jak żarówka
sama w sobie symbolizuje żarzące się nadzieje subiektywnego postrzegania
rzeczywistości w bezkresnym absurdzie wieczności.
7. Sposób feministek
Zapraszasz dziesięć kobiet. Jedna wymienia żarówkę, a dziewięć tworzy
grupę wsparcia.
8. Po chrześcijańsku
Potrzebne są trzy osoby... a właściwie jedna.
9. Dla palących
Potrzeba co najmniej pięciu palaczy. Kiedy razem zapalą, żarówka też
zrobi to dla towarzystwa.
10. Sposób gwiazdy disco polo
Jeden wymienia żarówkę, a drugi pisze, jak bardzo tęskni za tą starą.
11. Surrealistycznie
Ktoś trzyma żyrafę, a ktoś napełnia wannę mnóstwem kolorowych drobiazgów.
12. Dla mających dużo czasu
Potrzebny jest tylko jeden zwolennik teorii ewolucji, ale za to wymiana
żarówki może potrwać 8 milionów lat.
13. Zoologicznie
Potrzebny jest wprawdzie tylko jeden goryl, ale za to mnóóóóstwo żarówek.
14. Dla osób z problemami
Jeden psychiatra zmieni żarówkę, ale pod warunkiem, że żarowka będzie
się chciała zmienić...
15. Sposób lesbijski
Potrzebne są trzy lesbijki. Jedna wymienia, a dwie rozprawiają, o ile lepiej
jest to robić bez mężczyzny.
16. Dla koxa
Jeżeli jesteś prawdziwym mężczyzną, nie wymieniaj żarówki. Mężczyźni nie
boją się ciemności |
|
|
Wojciech |
Wysłany: Wto 19:39, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
Części osób już mówiłem ten kawał. Jest on dość chamski i może kapke nie na miejscu ale co tam - ważne, że śmieszy - trza mieć dystans do rzeczywistości Tyle wstępu, przejdźmy do meritum czyli kawału.
Siedzi mała Etiopka (Etiopia - kraj w Afryce niestety przymierający głodem) przed miską, w której jest jedno ziarnko kukurudzy.
- Co się stało? - pyta mama
- Całą noc wymiotowałam.
Teraz mniej chamski:
Przychodzi facet do okulisty. Wchodzi niespokojnie, po chwili sciaga spodnie, sciaga gacie i wypina do okulisty tylek. Okulista zmieszany mówi:
- Wybaczy pan, ze tak nieskromnie wtrace, ale jestem okulista, a nie urologiem. Chyba sie pan pomylil.
- Juz panu tlumacze. Widzi pan te wloski?
- Widze.
- A te brazowe kulki na koncach tych wlosków.
- Tez widze
- Nooo... Wiec chodzi o to, ze jak je wyrywam, to mi oczy lzawia |
|
|
Kosa 666 |
Wysłany: Wto 19:10, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
No ladnie jak wam sie podobaja takie kawaly ( mi tez ) to zboczuchy z was
- Przed slubem mówiles ze umarlbys dla mnie -zali sie mloda zona. -A teraz nic Ci nie odpowiada! -No dobra. Jezeli mam dotrzymac slowa, to dawaj te pulpety! |
|
|
Jesse James |
Wysłany: Wto 18:55, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
Dajmos twoje kawały są naprawde galante |
|
|
Dajmos |
Wysłany: Wto 18:08, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
znam jeszcze jeden dobry :
JAKI JEST SZCZYT PRĘDKOŚCI ???
Biegać dookoła słupa żeby z przodu była dupa |
|
|
Doktor Kidler |
|
|
Kocioł |
Wysłany: Wto 15:58, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
Ty to Daimos dajesz takie bezsensowne kawały że człowiek od razu ma banana na twarzy. Chwała ci za to. |
|
|
Kosa 666 |
Wysłany: Wto 15:58, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
A ten twój Kociol to opowiadales juz chyba kazdemu z 2 miechy temu Ale spokomam inny:
-Jaki jest szczyt odpornosci na chorobe morska?
-Przesiedziec caly sztorm w bujanym fotelu.
a jak kawaly sa slabe to polecam filmiki http://www.smog.pl/wideo/4097/beznadziejne_przypadki/ |
|
|
Dajmos |
Wysłany: Wto 15:55, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
No to może ja też rzucę jakiś dowcip:
Idzie dupa i gówno przez jaskinię.
Nagle gówno mówi : "kurde tu jest ciemno jak w dupie"
Na co dupa odpowiada : "No, ja też gówno widzę" |
|
|
Kocioł |
Wysłany: Wto 15:33, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
Jakoś mnie nie śmieszy ten dowcip. No ale może ja coś zaproponuję:
Akcja dzieje się na placu budowy. Majster do robotników: Panowie tą robote musimy wykonac bez fuszerki, porządnie i bez wynoszenia materiałów, bo budujemy dla siebie.
-Panie szefie a co tu będzie? - pyta robotnik, a majster: Miejska izba wytrzeźwień. |
|
|